Jak oświetlić? Czym? I w sumie po co …
Podpowiadam jak oświetlić stanowisko pracy ze zdjęciami, żeby popełniać mniej błędów podczas obróbki oraz aby wydruki nie wychodziły za ciemne.
Zapraszam do lektury.
Czy to w ogóle ma znaczenie?
Rozpocznę prostym pytaniem: która część kształtu na poniższej grafice jest jaśniejsza? A czy B?
Każdy z nas widzi barwy dzięki trzem elementom: światło – oko – mózg. W naszym oku znajduje się siatkówka, która zbudowana jest z dwóch receptorów: pręcików i czopków. Odpowiednio, pręciki rozpoznają jasność a czopki reagują na barwy. Wszystko co zarejestrują oczy jest interpretowane przez nasz mózg. Mówimy wtedy o percepcji barwy. Percepcji czyli innymi słowy – wrażeniu wywołanym w mózgu przez padające na oko promieniowanie świetlne.
I właśnie takim wrażeniem wzrokowym jest barwa, która posiada 3 atrybuty: kolor – nasycenie – jasność.
Wracając do zagadki z początku rozdziału … to właśnie typowy przykład na to jak nasz mózg interpretuje barwy. Patrząc na powyższą grafikę mamy wrażenie, że kształt B jest jaśniejszy. Otóż w rzeczywistości obie części mają tą samą barwę! Wystarczy, że przykryjesz np. długopisem pomarańczową linię aby się o tym przekonać.
Kolejne przykłady:
Wszystkie kółka mają tą samą barwę, podobnie jak pasek na poniższej grafice (jest jednolitej barwy). Jeśli ktoś nie wierzy, łatwo można to sprawdzić w programie graficznym np. Photoshop.
Jedyną zmienną na obu grafikach jest tło.
I to wystarczy aby nasz mózg bezproblemowo „oszukać” i sprawić wrażenie że wypełnienie kształtów z lewej strony jest jaśniejsze niż z prawej.
Dokładnie to samo dzieje się w miejscu gdzie obrabiamy zdjęcia. Wystarczy wyobrazić sobie, że tło z powyższych grafik jest otoczeniem naszego monitora a kształty na grafikach [kółka, prostokąt] naszym monitorem i już widać z jakim problemem musimy się zmierzyć przygotowując oświetlenie stanowiska pracy.
Jak widzisz, oświetlenie miejsca pracy ze zdjęciami ma ogromne znaczenie. I nie dotyczy to jedynie poprawnego postrzegania jasności ale również kontrastu oraz interpretowania barw.
AUTOREKLAMA :
Elementy przygotowania stanowiska
Barwy neutralne (achromatyczne) nie mają atrybutów koloru i nasycenia. Ich jedyną specyfiką jest jasność, a więc dotyczy to bieli i odcieni szarości (w tym czarnego). Wspominam o tym gdyż dość często będę używał tej definicji.
ŚCIANY
Ściany w naszej pracowni (pokoju) powinny być pomalowane w odcieniach neutralnych. Od białego po maks. 50% szarości. Nie powinny być kolorowe gdyż kolor otoczenia wpływa na naszą percepcję barw przeglądanych na monitorze i może generować zafarby.
Najłatwiejszym do ogarnięcia kolorem ścian jest biały. Oprócz neutralności zapewnia użycie oświetlenia mniejszej mocy. W przypadku innych kolorów możemy napotkać sporo problemów m.in.:
- zafarby,
- problem z odczytywaniem poprawnej jasności,
- błędna interpretacja koloru/nasycenia.
Zerknijmy na poniższą grafikę:
Analizujemy hipotetyczny scenariusz dwóch kolorów ścian (niebieskiej i żółtej). Szary kwadrat w tym przypadku reprezentuje nasz monitor.
Wewnętrzny kwadrat z lewej strony jest w rzeczywistości o wiele ciemniejszy niż ten z prawej strony (102 do 128). Mało tego, na poszczególnych polach widać zafarby, z lewej prostokąt wpada w odcień żółci, a z prawej odcienie niebieskiego. Na pewno taki kolor ścian w pokoju nie ułatwi nam edycji zdjęć.
Kółka na powyższej grafice mają tą samą barwę. Ponownie, różnice w postrzeganiu barw generuje jedynie kolor tła.
Reasumując, kolor ścian jest istotnym elementem i warto go wziąć pod uwagę. Najlepiej niech ściany będą pomalowane w kolorze bieli lub jasnej szarości.
BIURKO
Podobnie jak w przypadku ścian, biurko może nam pomagać lub przeszkadzać. Wybierzmy neutralny kolor aby ograniczyć generowanie problemów. Unikajmy błyszczących powierzchni!
Warto również zadbać o porządek na biurku, tak aby nie znajdowały się na nim żadne przedmioty które mogłyby odbijać się w ekranie.
ODBLASKI I OTOCZENIE
Projektując oświetlenie zawsze warto zwrócić uwagę na umiejscowienie jasnych przedmiotów wokół miejsca pracy. Światło odbijające się od ekranu może pogłębić zmęczenie wzroku. Błyszczące, odblaskowe ekrany zapewniają prawidłowe wyświetlanie czerni i kolorów, ale jednocześnie odbijają światło z zewnętrz i inne przedmioty, powodując dekoncentrację i zmęczenie wzroku. Matryce matowe są w tym przypadku lepsze. Odbić będzie mniej ale może spadać kontrast ekranu.
Najłatwiej sprawdzać odblaski po wyświetleniu na ekranie czarnej planszy (RGB 0,0,0) w trybie pełnoekranowym – KLIKNIJ. Przedmioty generujące odbicia należy usunąć lub … zmniejszyć ich oświetlenie (np. jasne meble za plecami oświetlone halogenkami).
UMIEJSCOWIENIE MONITORA
Monitorów nie powinno umieszczać się na tle okien, ale prostopadle do nich. Warto też zwrócić uwagę na istniejące w pomieszczeniu źródła światła. Żadne z nich nie powinno świecić bezpośrednio na matrycę.
Na ekran monitora powinniśmy patrzeć z odległości min. 40 cm oraz linia wzroku powinna biec na wprost lub delikatnie w dół. Ograniczy to efekt „wysuszania” oczu. Kolejnym aspektem jest odległość monitora od ściany (z tyłu). Rozwinę ten temat przy okazji oświetlenia stanowiska w kolejnym rozdziale.
ZEWNĘTRZNE ŹRÓDŁA ŚWIATŁA
Kalibrację monitora przeprowadzamy dla stałych warunków otoczenia i takie właśnie powinniśmy zapewnić w naszej pracowni. Dotyczy to przede wszystkim światła docierającego z zewnątrz. Zmienne nasłonecznienie oraz temperatura barwowa będą wpływać negatywnie na naszą pracę, stąd też zaleca się ograniczenie dopływu światła docierającego bezpośrednio do naszego monitora poprzez zastosowanie różnego rodzaju blokerów jak żaluzje czy rolety ale również odpowiednie oprawy lamp oraz ich kierunkowe ustawienie.
Oświetlenie
Po tym krótkim wstępie przechodzimy do konkretów.
OŚWIETLENIE ORAZ JASNOŚĆ MONITORA
Zacznijmy od tego że monitory generalnie nie powinny pracować na niskich jasnościach. Wynika to z faktu, że wraz ze spadkiem jasności spada jakość reprodukcji barw. Wg firmy X-rite minimalnym poziomem jasności, gwarantującym poprawne wyświetlanie barw jak również ich poprawne rozróżnianie przez ludzkie oko jest 80 cd/m2 (kandeli na metr kwadratowy = nitów). Z drugiej strony, dla standardu AdobeRGB jasność powinna wynosić 160 cd/m2.
Należy pamiętać, że im słabsza jakościowo matryca tym minimalny poziom oświetlenia może być wyższy.
Przyjmuje się że praca z jasnością 80 cd/m2 daje poprawne efekty, ale nic nie stoi na przeszkodzie aby pracować przy 100 czy też 120 cd/m2. To kwestia osobistych preferencji oraz co najważniejsze POPRAWNEGO OŚWIETLENIA MIEJSCA PRACY! Jasność monitora zawsze idzie w parze z jasnością otoczenia (a przynajmniej jasnością w zasięgu wzroku za monitorem). Zależność ta jest prosta do policzenia. Zakładamy że skalibrowaliśmy monitor na 80 nitów. W tym przypadku musimy zapewnić oświetlenie równe 80×3,14 = 251 luksów (lumen/m2).
To tylko teoria, bo jak przeciętny Kowalski ma zmierzyć te wszystkie wartości ?
Z pomocą przychodzi sprawdzony sposób polegający w znacznej mierze na … naszej percepcji !
Nie wnikając już jaką jasność masz ustawioną w monitorze (a zakładam, że masz skalibrowany monitor) dążymy do zrównania jasności monitora z jasnością ściany. Czasami jednak łatwiej jest dopasować oświetlenie do monitora więc w tym artykule przyjąłem właśnie taki scenariusz.
Idealne zestawienie jasności monitora z otoczeniem wygląda tak jak na grafice poniżej :
Jasność monitora równa jest jasności tła za monitorem w całym zakresie widzenia.
Jak to zrobić?
Wyświetlamy na monitorze szarą kartę (50% szarości – KLIKNIJ ) i dopasowujemy oświetlenie w pomieszczeniu tak aby za monitorem uzyskać jasność o zbliżonym poziomie. Ważne aby ściana w żadnym przypadku nie była ciemniejsza niż monitor.
W oszacowaniu poziomów jasności pomocny będzie aparat fotograficzny ustawiony w trybie czarno-białym (może być nawet w telefonie lub tablecie).
Po poprawnym zestawieniu jasności (tła + monitora) zniknie problem zbyt ciemnych wydruków, a postrzeganie kontrastu i jasności będzie neutralne. Dodatkowym skutkiem ubocznym będzie zredukowanie zmęczenia oczu.
AUTOREKLAMA :
ODWZOROWANIE BARW (Ra/CRI)
Do oświetlenia stanowiska pracy nie możemy użyć źródła światła marnej jakości. Przy wyborze oświetlenia warto zwrócić uwagę na współczynnik oddawania barw Ra (CRI – Colour Rendering Index), który wyrażony jest liczbą od 0 (światło monochromatyczne) do 100 (światło słoneczne, widmo ciągłe). Im wyższy tym lepiej postrzegane są barwy oświetlonych przedmiotów. Do zastosowań fotograficznych przyjmuje się minimalny poziom wskaźnika Ra > 95.
Standardowe świetlówki dostępne na rynku mają Ra ok. 70-80, zwykłe diody ok. 70-90. Źródła o wysokim Ra > 95 są mniej popularne, a ich cena jest zdecydowanie wyższa. Wrócę do tego tematu w kolejnym rozdziale dotyczącym typów lamp.
TEMPERATURA BARWOWA
Kolejnym istotnym elementem który znacząco wpływa na postrzeganie barw jest temperatura barwowa. Różne źródła światła emitują światło o różnej temperaturze barwowej. Podobnie światło naturalne, które dociera do nas, w zależności od położenia słońca na niebie i stopnia zachmurzenia posiada różną barwę. Zaczynając od niebieskawego, przy całkowitym zachmurzeniu, do pomarańczowego, przy zachodzie słońca.
Zakładając że monitor mamy skalibrowany do D65 (6.500 K) źródła światła powinny mieć temperaturę barwową około 5.000-5.500 K. Wynika to z faktu percepcji (znowu!) dwóch źródeł o różnych widmach.
Metody oświetlenia
Oświetlenie ściany za monitorem
Najpopularniejsza metoda oświetlenia stanowiska pracy to lampa za monitorem, która bezpośrednio oświetla ścianę. W zależności od ilości (tudzież długości) źródeł światła otrzymujemy różne wyniki. Zazwyczaj wygląda to tak jak na grafice poniżej :
Rozkład światła w zasięgu wzroku nie jest idealny. Może to prowadzić do podejmowania błędnych decyzji podczas obróbki zdjęć (kontrast, jasność) ale ! … lepsze to niż wypalający oczy monitor na tle czarnej ściany. Efekt można poprawić poprzez odsunięcie monitora od ściany i równoczesne odsunięcie źródła światła. Oświetlany obszar powinien zwiększyć się automatycznie i wyrównać. Dodatkowo można zastosować ekrany odbijające światło lub dyfuzory.
Oświetlenie pod sufitem
W zależności od wysokości pomieszczenia naszej pracowni ten sposób wydaje się lepszy z uwagi na równomierność oświetlenia za monitorem. Wiadomo, że im źródło światła jest dalej tym szerszy strumień światła generuje. Należy też pamiętać że natężenie światła, przekładającego się na jasność naszej ściany spada z kwadratem odległości (prawo Lamberta-Beera) co powoduje że oddalone źródło od ściany musi mieć odpowiedni zapas mocy.
Przy takim rozwiązaniu należy pamiętać, aby światło nie padało bezpośrednio na monitor ani na nic co przed monitorem się znajduje (powinno być skierowane na ścianę).
Sposób mieszany
Połączenie powyższych metod daje najlepsze wyniki. W zależności od sytuacji włączamy lampę za monitorem lub pod sufitem, albo oba źródła na raz. Ideałem będzie gdy wszystkie lampy będą dysponowały możliwością ich regulacji (natężenia, kierunku itp.).
Typy lamp
Wiemy już co i jak zrobić, aby stanowisko pracy ze zdjęciami poprawnie oświetlić. Warto w tym miejscu zapoznać się z dostępnymi rozwiązaniami.
Lampy filmowe LED
Zacznę od rozwiązania, które stosuję i z którego jest bardzo zadowolony.
Jeszcze parę lat temu było nie do pomyślenia abyśmy mogli kupić dobrej jakości źródło LED w rozsądnych pieniądzach. Na szczęście dla nas technologia idzie do przodu a ceny spadają i już za około 200 zł możemy kupić porządną lampę LED z zasilaczem. Mam na myśli model YN-360S (w wersji 5.500K) chińskiego producenta Yongnuo. Lampę w kształcie miecza która idealnie nadaje się jako oświetlenie za monitorem (i nie tylko).
Lampa posiada 148 LEDów o bieli zbliżonej do 5.500K i według zapewnień producenta współczynniku Ra/CRI > 95. Może być zasilana baterią lub zasilaczem sieciowym. Jest relatywnie lekka (około 320 gram), cicha (pasywne chłodzenie), kąt świecenia jest dość szeroki (ok. 100 stopni), posiada płynną regulację mocy (od 1 do 99 – maks. około 1480 lumenów) oraz posiada gwint 1/4″ do montażu na statywach. Jej montaż za monitory przeprowadziłem za pomocą dodatkowego akcesorium (około 55 zł na znanym portalu [SZUKAJ]). Szybko, bezproblemowo i komfortowo.
Powyżej zdjęcie poglądowe całego zestawu tuż przed montażem za monitorami.
Warto zwrócić uwagę, iż lampa występuję w różnych konfiguracjach. Oprócz mojej wersji z diodami 5.500K możecie kupić wersję z diodami 3.200K+5.500K (odradzam jeśli ma służyć tylko jako oświetlenie za monitorami) oraz wersję z dodatkowymi diodami RGB (kolorowe). Wszystkie wersje posiadają ponadto sterowanie przez aplikacje w telefonie aczkolwiek w moim przypadku żadna z lamp nie chciała się połączyć. Traktuję to bardziej jako bajer i bez tego mogę żyć. Dużym plusem lamp jest pamięć ustawień co oznacza że przy kolejnym włączeniu lampa świeci dokładnie z taką samą mocą.
Jedna lampa może okazać się niewystarczająca, aby zapewnić równomierne oświetlenie dlatego też w moim przypadku (2 monitory obok siebie) musiałem zamontować 2 sztuki co dało świetny efekt.
Oczywiście oferta Yongnuo nie jest jedyną słuszną, ale na ten moment nie znajdziecie nic lepszego jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny.
Taśmy i żarówki LED
Na rynku można spotkać szeroką ofertę taśm LED o wysokim CRI (według zapewnień producentów) niestety gorzej jest z wersjami o odpowiedniej temperaturze barwowej (ok. 5.000K). Możecie szukać odpowiednich LED w ofercie firmy Yuji lub Quadralite. Pozostałe radzę omijać szerokim łukiem.
Świetlówki liniowe
Przed erą porządnych lamp LED były to najczęściej wykorzystywane źródła światła w miejscach gdzie barwa miała znaczenie. Nie mówię tu oczywiście o zwykłych świetlówkach których parametry pozostawiają wiele do życzenia ale o wariantach dedykowanych ocenie barw. Wśród takich modeli można znaleźć Osram Lumilux COLOR Proof, Philips MASTER TL-D 90 Graphica czy produkty firmy JUST w wersji proGraphic. Wszystkie charakteryzują się odpowiednią barwą światła i CRI>95+. Owe świetlówki występują w różnych wariantach mocy (długości) i niestety wymagają dokupienia dodatkowo porządnych opraw. Jeszcze bardziej „kłopotliwe” będzie skompletowanie wersji z możliwością regulacji mocy świecenia. Kwestię bezpieczeństwa (zawierają śladowe ilości rtęci) i wyglądu pomijam.
Halogeny
Źródła światła o doskonałym współczynniku Ra/CRI bliskim 100. Swego czasu często wykorzystywane w galeriach sztuki. Zostały zastąpione diodami LED z uwagi na ogromny pobór mocy i generowanie wysokich temperatur.
Eizo Radilight
Lampka dedykowana do monitorów Eizo … ale nie graficznych a medycznych! Sprawdzi się w gabinecie radiologicznym, jednak do pracy z kolorowymi zdjęciami się nie nadaje.
Jej parametry to: biel 6.000-6.500K (świeci na niebiesko) i relatywnie niski Ra/CRI=~91 praktycznie ją dyskwalifikują. O kosmicznej cenie już nie wspomnę.
Podsumowanie
Monitor kalibrujemy do punktu bieli D65 (6.500K), gamma 2.2, jasność minimum 80 cd/m2 (nitów) i do tych parametrów przygotowujemy oświetlenie zgodnie z zasadą że jasność neutralnej szarości wyświetlanej na monitorze odpowiada jasności tła (ściany za monitorem). Tak przygotowane stanowisko ograniczy do minimum problemy z retuszem zdjęć i podejmowanymi decyzjami dotyczącymi korekt jasności, kontrastu czy nasycenia barw. Dodatkowo wpłynie na mniejsze zmęczenie oczu.
Mimo, że to trochę zachodu – warto !